Panika pod wodą – jeden z najgroźniejszych wrogów nurka
- Wojciech Kopaszewski

- 5 sie
- 3 minut(y) czytania
Stres – cichy zwiastun paniki
Stres towarzyszy nam przez całe życie – również pod wodą. Może działać mobilizująco (tzw. eustres), ale może też stać się obciążeniem (dystres), które w ekstremalnych sytuacjach prowadzi do ataku paniki. Stres jest naturalną reakcją organizmu na bodźce odbierane przez mózg. Gdy ten zidentyfikuje zagrożenie, rzeczywiste lub wyimaginowane, uruchamia reakcję „walcz lub uciekaj”. Wtedy może pojawić się panika – jeden z najgroźniejszych wrogów nurka.

Dystres może być wywołany m.in. przez:
obawę przed wejściem do wody, zwłaszcza przy dużej fali,
ciemność czy też nagłą utratę widoczności (np. wskutek zamulenia),
presję grupy,
zimno,
brak kontroli nad pływalnością,
i wiele innych czynników.
Często nie zdajemy sobie nawet sprawy, że działamy pod wpływem silnego stresu. Rozpoznanie tego stanu wymaga uważnej obserwacji sygnałów z własnego ciała takich jak np. przyspieszony oddech, mocniejsze bicie serca, uczucie duszności, rosnący niepokój (znam to z własnego doświadczenia). Gdy do tego dojdzie kolejny stresor, może pojawić się panika i albo uda się ją opanować, albo nie.
Panika – gdy rozum się wyłącza
Początek paniki często wiąże się z utratą poczucia kontroli i pewności siebie. To może prowadzić do irracjonalnych działań, które tylko pogarszają sytuację i jeszcze bardziej osłabiają zaufanie do własnych umiejętności. Powstaje błędne koło.
Gdy mózg daje sygnał „uciekaj”, nurek może:
gwałtownie się wynurzyć (niekontrolowane wynurzenie),
wykonywać chaotyczne ruchy,
ignorować partnera, który próbuje pomóc,
wykonać skrajnie niebezpieczne gesty, jak wyjęcie działającego automatu z ust czy zdjęcie maski.
Choć nurek w stanie paniki walczy o życie, dla obserwatora jego zachowanie wygląda nielogicznie, a wręcz samobójczo. Dlatego właśnie, zarządzanie stresem zanim przerodzi się on w panikę jest kluczowe dla bezpieczeństwa pod wodą.
Jak nad tym zapanować?
Można – i warto – nauczyć się rozpoznawać sygnały wysyłane przez własne ciało. Ja sam zwracam uwagę na swój oddech, czy staje się przyspieszony i płytki, czy pojawia się niepokój. Gdy to się dzieje podczas nurkowania, stosuję zasadę: zatrzymaj się, oddychaj, pomyśl, działaj. Doświadczyłem skuteczności tego podejścia i opisałem to na blogu (zobacz: stres pod wodą).
Warto przygotować się mentalnie do radzenia sobie ze stresem, np. ćwicząc techniki oddechowe: powolne i głębokie wdechy oraz długie wydechy przy użyciu przepony. To pozwala lepiej usuwać dwutlenek węgla i uspokaja układ nerwowy.
Kluczowe znaczenie ma również budowanie pewności siebie – nie mylić z brawurą! Pomagają w tym (nie jest to katalog zamknięty):
ćwiczenie sytuacji awaryjnych,
znajomość własnego sprzętu,
planowanie i omawianie nurkowania,
jasny podział ról w zespole.
Nie lekceważmy drobnych oznak niepokoju, mogą one narastać i doprowadzić do sytuacji niebezpiecznej. Warto przeanalizować ich źródło, a czasem zakończyć nurkowanie wcześniej. Obserwujmy też partnerów: nietypowe zachowania, takie jak nadmierne ruchy rąk, głowy czy tułowia, rozszerzone źrenice, przyspieszony oddech, to mogą być pierwsze sygnały zbliżającej się paniki.
Podsumowanie
Panika to efekt przeciążenia stresem. Może być wywołana realnym zagrożeniem lub subiektywnym odczuciem nurka. Kluczową umiejętnością jest rozpoznanie objawów nadmiernego stresu – zanim przerodzi się on w panikę.
Panika nie pojawia się nagle jest ona efektem procesu, który często rozwija się stopniowo. Dlatego zarządzanie stresem to umiejętność równie ważna jak obsługa komputera nurkowego.
Poświęcamy wiele czasu na poznanie naszego sprzętu – i słusznie. Ale warto poświęcić również czas na rozwijanie umiejętności nietechnicznych, takich jak:
komunikacja,
świadomość sytuacyjna,
rozpoznawanie i kontrola stresu.
Wszyscy odczuwamy stres, ci najlepsi też i wszyscy możemy pracować nad panowaniem nad nim. Gdy stres zapanuje nad nami, to skończy się to paniką.
🎥 Zobacz film na YouTube, pokazujący prawdziwą panikę pod wodą(Link zamieszczam wyłącznie w celach edukacyjnych, nie do oceny czy krytyki uczestników):
Jeżeli doświadczyłeś stresu, paniki, byłeś świadkiem takiego zdarzenia napisz o tym w komentarzu pamiętając, że naszym wspólnym celem jest nauka.



Komentarze