Stres pod wodą
- Wojciech Kopaszewski
- 27 cze
- 3 minut(y) czytania

Nurkowanie to pasja wielu ludzi. Daje poczucie wolności, kontaktu z niezwykłym światem i oderwania od codzienności. Ale jak każda aktywność, szczególnie związana z przebywaniem w środowisku tak odmiennym jak podwodny świat, niesie też ryzyko stresu. Co istotne – stres dotyczy każdego, nawet najbardziej doświadczonych nurków. Stres jest naturalną reakcją na bodźce odbierane przez nasz mózg jako zagrożenie lub wyzwanie. W tym wpisie skupię się na reakcji odbieranej jako zagrożenie (dystres, który będę nazywał po prostu stresem) - czyli takiej, która może prowadzić do błędów, dezorientacji, a w skrajnym przypadku do paniki. W kontekście nurkowania interesuje nas sytuacja, w której nurek czuje się zagrożony, przeciążony lub niezdolny do opanowania sytuacji.
Występujący u nurka stres można podzielić na fizyczny i psychiczny.
Stres fizyczny
To reakcja organizmu na czynniki zewnętrzne (stresory), takie jak:
problemy ze sprzętem,
zimno lub gorąco,
ciemność,
zmęczenie, które może mieć związek np. z kondycją.
Reakcja na stresory zależy od stanu zdrowia, kondycji fizycznej i poziomu wyszkolenia nurka. Dla początkującego nurka przeciekająca maska może być źródłem poważnego stresu, a dla nurka technicznego to raczej tylko irytująca niedogodność. W rozpoznaniu stresu fizycznego i w panowaniu nad nim kluczowe znaczenie ma świadomość swoich ograniczeń i posiadane doświadczenie nurkowe.
Stres psychiczny
To reakcja, która rozgrywa się w głowie – często odnosi się do:
rzeczywistych lub wyobrażonych zagrożeń,
nieznanych sytuacji,
przekonań.
Stres psychiczny może być też wynikiem stresu fizycznego, np. gdy zalał się suchy skafander, woda ma 4°C, a do końca dekompresji zostało mi jeszcze 15 minut na czystym tlenie. Odczuwam zimno, zaczynam się niepokoić, tracić koncentrację – to przykład wpływu stresu fizycznego na psychiczny jakiego kiedyś doświadczyłem.
Stres psychiczny może też wynikać z naszych wyobrażeń i przekonań, założeń czy stereotypów – czyli jest pochodną modelu mentalnego danej osoby i w przypadku wystąpienia nie musi mieć logicznego wyjaśnienia - jest zjawiskiem osobniczym. To co stresuje jednego, dla innego może być czymś nie powodującym, żadnego dyskomfortu (np. przepłynięcie przez restrykcję w kopalni czy w jaskini).
Stres może pojawić się również w sytuacji zupełnie nowej dla nurka lub gdy nurek dostrzega zagrożenie większe niż przewidywał. Nawet jeżeli stres jest spowodowany czynnikiem wyimaginowanym to fizyczna reakcja nurka może być jak najbardziej prawdziwa – może włączyć się tryb walcz lub uciekaj - a to może wywołać atak paniki.
Innym przykładem na stres psychiczny może być przeładowanie zadaniami, czyli próba wykonywania w warunkach podwodnych kilku czynności jednocześnie co może prowadzić do powstawania błędów czy utraty świadomości sytuacyjnej, co z kolei jest realnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa. Kolejny przykład sytuacji stresującej to brak zaufania do partnera lub partnerów nurkowych - a to może mieć wpływ na cały zespół.
Moje doświadczenie: stres i opanowanie sytuacji
Jeżeli dochodzi do sytuacji, w której nurek może odczuć zagrożenia dla swojego bezpieczeństwa czy życia, i nie poradzi sobie z problemem to może zacząć odczuwać narastający niepokój, a to może skończyć się atakiem paniki. Ale nie musi tak być.
Kilka lat temu, na jednym z nurkowań wrakowych – w zatoce Puckiej – w pewnym momencie zorientowałem się, że jestem sam, odczułem nagle duży niepokój i przyspieszone bicie serca. Obróciłem się o 360 stopni – nikogo nie było, płynąc za innymi, jako ostatni, przy słabej widoczności pomyliłem kierunki i wpłynąłem do jakiegoś pomieszczenia. W otworze drzwiowym przez, który dostałem się do środka zobaczyłem trochę wzburzonego osadu i nic więcej. Wystraszyłem się dosyć poważnie – przez głowę przeleciały dziwne myśli. Trwało to może kilka sekund, aż pojawiła się myśl zbawcza: zatrzymaj się, oddychaj, pomyśl, działaj.
Zatrzymaj się – przestań się ruszać na ile to możliwe, zmniejszy się wysiłek, ale też nie będzie chaotycznych, nerwowych działań – zawisłem w toni na kilkanaście sekund.
Oddychaj – jak oddychasz to żyjesz, wyrównaj oddech, oddychaj pomału i głęboko, może to pomóc w pozbyciu się nadmiaru nagromadzonego dwutlenku węgla, ale też skupienie się na oddechu uspokaja – po wyrównaniu oddechu nastąpiło uspokojenie i koncentracja na nowym zadaniu: jak stąd wyjść.
Pomyśl – zastanów się co możesz zrobić, jakie masz opcje, jak rozwiązać problem – przede mną było kilka okien, wydawały się całkiem spore, dam radę.
Działaj – przystąp do realizacji, podejmuj działania, w razie konieczności modyfikuj je, czyli wróć do kroku pomyśl - przy czwartej próbie wydostałem się na zewnątrz; trzy pierwsze próby były nieudane; nie mieściłem się oknie, coś trzeba było zmienić. Czwartą próbę podjąłem z odpiętą prawą butlą, którą przepchałem przed sobą (byłem wtedy początkujący w konfiguracji sidemount). Wypłynąłem bez problemu.
Stres jest częścią nurkowania – nie ma co liczyć na jego całkowite wyeliminowanie należy raczej go zaakceptować i starać się zrozumieć to zjawisko i jak ono powstaje. Można do pewnego stopnia kontrolować stres - wymaga to jednak ćwiczeń sytuacji awaryjnych, treningu, odpowiedniej świadomości, a także sposobów radzenia sobie ze stresem.
Comments